Na kolejną Zabrzańska Masę ruszałem z Grześkiem z Gliwic. Tempo(:P) solidne i na miejscu byliśmy ze średnią 28km/h, co mniej więcej było równe mojej średniej do Gliwic:) Noga podaje;p Na masie sporo znajomych a wśród nich Asia, dla której to był pierwszy raz. Przejazd wzorowo zorganizowany i zabezpieczany przez służby porządkowe i pogotowie...brawa dla Policji. Pod tym względem to była chyba najlepsza masa na jakiej byłem. Kolumnę prowadził radiowóz z prędkością ok 15km/h, nie staliśmy na żadnym czerwonym świetle, skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych, przejeździe kolejowym, blokadzie rolniczej, za pielgrzymką...no nigdzie. respect;)
Świąteczna trasa po lasach w okolicach Rud Raciborskich. Po drodze zaliczyłem też hałdę w Trachach i Zalew Rybnicki. Po powrocie mycie, czyszczenie i smarowanie rowerka.