Spanie jest nudne, monotonne i w ogóle do d...! Leży człowiek jak kłoda przez kilka godzin, trochę się powierci, trochę popierdzi;), czasem się coś fajnego przyśni ale generalnie nuda. Tętno dochodzi pewnie do około 40, powolny oddech, ciało się niby regeneruje ale rano często i tak się nic nie chce. Nie wiem czy coś ze mną nie tak ale taka regeneracja w ogóle mnie nie kręci. Pedałując sobie dzisiaj o 2 w nocy w zimnym deszczu, w przemoczonych spodenkach i butach byłem na prawdę szczęśliwy. Ulice puste, noga podaje zero nudy;) I tak sobie moknąc znalazłem swoją drogę życiową a nawet dwie;) Pierwsza: Znajdę dziewczynę, która nie lubi zbyt dużo spać i nie lubi jeździć w nocy na rowerze ]:> Druga: Zostanę rowerowym batmanem...i tak już ubieram się w obcisłe spodenki, "dziwne" buty, kask i czasami pelerynę. Do kasku przyprawię rogi a na spodenki ubiorę majtki...(eee albo bez tych majtek)i będę się mścił:) Tylko jeszcze nie wiem na kim i za co. I ch...;p
Komentarze (9)
:) Ja z kolei nie zasypiam tylko PADAM ze zmęczenia i szukam mężczyzny, co mnie przekona że o 22 nie warto już walczyć z bałaganem w mieszkaniu i z całym światem...
nax1spoko jeździłem na trzeźwo...dopiero przy opisywaniu dałem do pieca;) razor84 stosunek do jazdy mam jedyny słuszny;p to lekarza mam zmienić czy dilera?;)
No dobra trochę może lubić jeździć w nocy, ale chodzi o to, żeby mnie w domu zatrzymać;)Takie co stoją przy drodze mnie nie interesują...co innego na polanie z dala od drogi;p Pozdrower dla hmm Djablica...a co Ty w nocy robisz?;>
Czemu ta znaleziona dziewczyna ma nie lubić jeździć w nocy na rowerze? kiedyś widziałam jakąś w lesie przy drodze, chyba się zgubiła...a może grzybów szukała? pozdrower dla insomniaka rowerowego ;p